Wrotycz pospolity

Wrotycz pospolity to jedno z najbardziej aromatycznych ziół znane myślę każdemu, jeśli nie z nazwy, to z widzenia z pewnością. Żółte kuleczki roztarte w dłoni mają charakterystyczny, silnie ziołowy zapach. Te wonne substancje stanowią o mocy ziela wrotyczu, ziela silnie przeciwrobaczego, przeciwwirusowego, przeciwpierwotniakowego i przeciwbakteryjnego. Jak widać, to roślina o potężnej mocy 🙂 A to przecież jeszcze nie wszystko…

Na co działa wrotycz?

Wrotyczowe preparaty zadziałają wykrztuśnie, silnie żółciopędnie, napotnie, przeciwgorączkowo, moczopędnie, nasennie- silnie, uspokajająco, przeciwbólowo, przeciwzapalnie, rozkurczowo, odtruwająco, wyregulują trawienie i uzdrowią w przypadku grypy i przeziębienia.

Wrotycz podnosi i wzmaga odporność organizmu ze względu na obecność licznych związków laktonowych i terpenowych, hamuje też reakcje autoagresji, czyli chorób immunologicznych jak toczeń, reumatyzm czy łuszczyca.

Ze względu na obecność różnych związków w nadmiarze toksycznych – głownie tujonu, UE zakazała sprzedaży wrotyczu do stosowania wewnętrznego. Naturalnie w zalecanych dawkach nic złego się nie stanie – jak zawsze – umiar. Objawy przedawkowania to mdłości, wymioty, omamy, zawroty głowy, zaburzenia pracy serca, zalewanie sie potem, częstomocz, drgawki a nawet utrata przytomności.
Bezwzględnie zakazane jest stosowanie wrotyczu kobietom w ciąży i karmiącym.

Zbiór:  lipiec-wrzesień
Co zbieramy: ziele, kwiaty, liście (maj-sierpień)

Ziele wrotyczu zawiera:

  • olejek eteryczny a w nim tujon, izotujon, borneol, kamforę, pinen, tujol, tanaceton i salwiol,
  • laktony seskwiterpenowe: tenacetyna, arboskulina,
  • flawon: eupatylina – hamująca rozwój nowotworów
  • laktony: artemoryna i elemen, oba również o działaniu przeciwnowotworowym,
  • seskwiterpeny: germakren i partenolid – silnie przeciwzapalne, przeciwgrzybicze, przeciwbakteryjne,
  • garbniki,
  • flawonoidy: kwercetyna, luteolina, jaceidyna, apigenina, diosmetyna, diosmina,
  • kumaryny,
  • kwasy organiczne: galu­sowy, winowy, askorbowy, kawowy, chlorogenowy,
  • sole mineralne,

Wskazania:

  • zakażenia pasożytami: lamblią, obleńcami,
  • wszawica- zewnętrznie,
  • niedobór żółci, choroby wątroby, kamica żółciowa,
  • zapalenia dróg mczowych, nerek, kamica nerkowa
  • bóle brzucha,
  • stres, bezsenność, lęki,
  • przeziębienie i grypa – znakomite efekty jeśli wrotycz zostanie podany dość wcześnie,
  • gorączka,
  • wyczerpanie nerwowe,

Dr Henryk Rózański pisze o znakomitych efektach w leczeniu gorączki, grypy i przeziębienia po zastosowaniu następującej mieszaniny ziółek:

  • 2 łyżki wrotyczu,
  • 1 łyżka majeranku,
  • 1 łyżka mięty,
  • 1 łyżka ziela tymianku,
  • 1 łyżka pokrzywy,
  • 1 łyżka nawłoci,
  • 1 łyżka liścia babki,
  • 1 łyżka ziela mniszka,
  • 1 łyżka liści konwalii ( to sama pomijam, i radzę to samo amatorom 🙂 )

Zmieszane składniki należy parzyć na bieżąco: 2 łyżki mieszanki zalać szklanką wrzątku, pozostawić na 30 minut, odcedzić. Pijemy 4 razy dziennie po 200 ml, dzieci po 100 ml. Napar jest w smaku gorzki, oprócz w/w działania dodatkowo wzmocni organizm, ureguluje metabolizm, złagodzi kaszel.

Wrotycz na szkodniki w ogrodzie:

Wcześnie, wiosną z zasuszonego wrotyczu zrobimy preparaty do spryskiwania drzew i krzewów w celu zniszczenia zimowych form szkodników.
Latem i w porze kwitnienia ( czyli aż do października) ze świeżego wrotyczu na bieżąco przygotowujemy gnojówkę z wrotyczu w proporcji 1 kg ziela zalanego 10 l wody. Po około 10 dniach i zakończeniu fermentacji (cuchnie!!! ) polewamy bez rozcieńczenia ścieżki mrówek i mrowiska oraz pędraki lejąc w grunt, przy okazji odstraszymy tym ślimaki. W rozcieńczeniu 1 : 15 opryskujemy rośliny przeciwko mszycom.
Wyciągiem sporządzonym z 2-3 roślin namoczonych na 24 godz. w 10 l wody po rozcieńczeniu 1 : 2 spryskujemy rośliny przeciwko śmietce cebulance, stonce, bawełnicy korówce, gąsienicom bielinka, mszycy i muszkom owocówkom.
Suszone wiechy wrotyczu wg informacji od starszego pokolenia odstraszały mole!!!
Wywar z wrotyczu nadaje się do opryskiwania w przypadku mączlika szklarniowego, opuchlaków i niektórych chorób grzybowych.

PREPARATY Z WROTYCZU:

Napar: 2 łyżki kwiatów lub ziela zalać 1 szklanką wrzątku, zosta­wić na 30 minut, odcedzić, pijemy 2-4 razy dziennie po 200 ml, dzieci po 100 ml. W ostrych stanach z wysoką gorączką, w zakażeniu układu pokarmowego pasożytami pić 150 ml naparu na czczo. Napar zewnętrznie można zastosować do płukania włosów (wszy) , przemywania skóry, okładów. Naparem można smarować zwierzęta przeciw komarom, kleszczom.

Nalewka wrotyczowa – 1 szklankę suchego ziela lub kwiatów zalać 200-300 ml wódki, zostawić w ciemnym miejscu na 14 dni, przefiltrować. Pić 3 razy dziennie po 2 łyżeczki lub stosować zewnętrznie do przemywań i pędzlowań: opryszczki, trądziku, ropni, wyprysków, oparzeń, owrzodzeń. We włosy wcierać nalewkę 2 razy dziennie. Nalewkę można sporządzić na 70 % alkoholu, wtedy zadziała rozgrzewająco, przeciwbólowo i przeciwreumatycznie.

Intrakt wrotyczowy – pół szklanki świeżych liści lub kwiatów zalać 300 ml gorącego alkoholu 40-70% , zostawić na 10 dni, przefiltrować. Pić 3 razy dziennie 5-10 ml w 50 ml wody.

Olej wrotyczowy – pół szklanki świeżego ziela lub samych kwiatów zalać 150 ml oleju lub oliwy o temperaturze 60 stopni, pozostawić na 14 dni, przecedzić. Olej wrotyczowy można zastosować do wcierań przy przeziębieniu, zapaleniu mięśni, nerwów, ścięgien, przy bólach stawów i chorobach układu oddechowego, do smarowania skóry trądzikowej i łuszczycowej. Gazę nasączoną olejem wrotyczowym nakładać na ropnie, owrzodzenia, wypryski.
Doustnie olej wrotyczowy można stosować jako preparat żółciopędny, regulujący wypróżnienia i wzmacniający- 1 łyżkę 1-2 razy dziennie.

Maść wrotyczowa na łuszczycę i ropnie: (wg dr Różańskiego) : 
do 3 łyżek maści nagietkowej lub krwawnikowej wlaćdodać: 1 łyżkę nalewki wrotyczowej, 2 łyżki maści ichtiolowej, 2 łyżki maści propolisowej 7%, wymieszać starannie.
Chore miejsca smarować kilka razy w ciagu dnia. Można stosować w opatrunkach na ropnie i zmiany łuszczycowe. Zmywać nalewką, naparem lub octem wrotyczowym.

Ocet wrotyczowy pół szklanki świeżego ziela zalać 250 ml octu 10%, odstawic w zamkniętym słoju w ciemnym miejscu na 7 dni po czym odcedzić. Ocet stosuje sie we wszawicy – wcierać dokładnie a następnie owinac głowę na 3 godziny i dobrze spłukać. Kuracje powtarza się co 3 dni 3 lub 4 razy. Ocet w rozcieńczeniu 1 łyżka na szklankę wody stosujemy do płukania jamy ustnej, przemywania i okładów na rany.

Aceton wrotyczowy – 1 część świeżego ziela wrotyczu zalać 1,5 części acetonui 1,5 części wodyzostawić w ciemnym, szczelnym słoju na 7 – 10 dni, odcedzić. Acetonem wrotyczowym można przemywać skórę łuszczycową, z tradzikiem, a także zakażoną nużeńcem i świerzbem. Działa bardzo silnie.

Mikstura z wrotyczem na zakażenia świerzbem, nużeńcem: 

  • 100 ml nalewki wrotyczowej dodać
  • 100 ml acetonu wrotyczowego,
  • 50 ml spirytusu kamforowego,
  • 10 ml olejku sandałowego,
  • 30 ml oleju rycynowego, wymieszać

Całość dobrze wymieszać, przemywać zakażoną skórę 2-3 razy dziennie. 

źródło:

http://www.rozanski.ch/tanacetum.html
http://www.rozanski.ch/fitoterapia3.htm
http://www.czytelniamedyczna.pl/2502,praktyczne-zastosowanie-lekow-ziolowych-w-dermatologii.html

4 myśli w temacie “Wrotycz pospolity

    1. Agnieszka Autor wpisu

      Wrotycz został zakazany ze wzgledu na zawartość tujonu, którym mozna się zatruć, nie wolno go dodawaać do ziól i mieszanek ziołowych do użytku wewnętrznego oficjanie, jednak zbieram/zbieramy, piję/pijemy i korzystamy z dobra tego ziela w umiarze. Umiar, jak zawsze- umiar. Ziele to znane jest od bardzo dawna i stosowane w lecznictwie ludowym. pozdrawiam, Agnieszka

      Odpowiedz
    2. Nina

      Wszystko co dobre i leczy zostało zakazane przez UE.
      Zbieram wrotycz i uzywam w roznej postaci i jeszcze mi nie zaszkodził. To samo tyczy sie jaskółczego ziela, ktorego wg UE nie wlno stosowac wewnetrznie …ech…

      Odpowiedz
      1. Nina

        Wrotycz – cudo i przyjaciel, jak wiele innych, zwłaszcza tzw. chwastów, które można na co dzień dorzucać do posiłków. Słuchać mądrych zielarzy, siebie i robić swoje. Ziemia nie tylko karmi i leczy, ale przywraca naszą prawdziwą tożsamość. Pozdrawiam

        Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *